Mustang wrócił.
- Długo cię nie było, coś się stało? - zapytałam
- Nie nic - odpowiedział - tylko pomagałem innemu koniowi
- Mmm,
Poszłam się paść. Popatrzyłam na jabłko, ale znów wróciłam do trawy. Spirit widząc to podszedł, podskoczył i zerwał jabłko.
<Mustang?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz