środa, 22 kwietnia 2015

Od Mustanga do Cory

- Zobaczysz uciekniemy.. - zarżałem cicho.
Klacz popatrzyła na mnie znacząco...  Czasami konie muszą robić to co muszą...
Cofnąłem się do tyłu , aż mój zad dotknął ściany. Stanąłem dęba i stuknąłem całym ciężarem swojego ciała w furtkę. Wyłamałem ją udało się! Ludzie byli zaskoczeni. Zacząłem wraz z Corą cwałować. Teraz musieliśmy tylko uciec... i trafić do stada. Wszystko tam się by załatwiło.
Zwolniłem do galopu by wpuścić Core przed siebie. Ona wiedziała o co chodzi. Pobiegłem w przeciwnym kierunku niż ona. Ludzie zaczęli mnie gonić , całe szczęście ,że nie Core. Jednak gdy wbiegłem w skały no cóż... nie mogli mnie złapać... nie oswoją mnie. Zacząłem coraz szybciej cwałować. Zgubiłem ich!! 
Teraz pobiegłem w stronę mojego stada. Byliśmy bezpieczni. Gdy dobiegłem zobaczyłem ,że wszyscy są tam... Zarżałem na znak ... że powróciłem.



<Cora? Hmm.. nie wiem którą z was wybrać .XD Autumn ciebie czy może Rose .. XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz