sobota, 18 kwietnia 2015

Od Mustanga do Cory

Byłem bardzo ucieszony. Kolejny członek! 
- Dziękuję.- powiedziałem do klaczy - I taka rada na przyszłość , więcej nie biegaj cwałem , bo mi się tu kontuzji nawabisz!
Zarżałem ze śmiechu, klacz również.
- To co robimy? - spytała Cora.
- Chodź , przedstawię cię członkom stada.
Tym razem galopowaliśmy w kierunku stada. Przynajmniej tam gdzie się pasło.
Kiedy dobiegliśmy już do wyznaczonego miejsca , były tam 3 klacze. Satin,Rosa,Autumn.
- Oto..- zarżałem donośnie - Cora , nowa członkini.
- Witaj - odezwała się Rosa , Satin i Autumn równocześnie.
Autumn patrzyła ciekawsko na Core.

 <Cora?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz