poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Od Cory CD Mustang

Zjadłam trochę jabłek.. Czułam się nieswojo wśród innych klacz.. Tak, jestem dosyć zazdrosna.. Potem podeszliśmy do wodopoju.. Podszedł do nas Spirit.. Jak się napiliśmy zostałam sama z Mustangiem.. Nudziło mi się więc ochlapałam ogiera wodą.. On zarżał i zrobił to samo.. Bo paru minutach mi się to znudziło.. Taa wybredna ze mnie klacz.. Ogier to zauważył i zaproponował skoki.. Kochałam skakać więc to zaakceptowałam.. Bardzo mi się podobał ten parkur.. Potem cały dzień biegaliśmy.. Wieczorem poszliśmy do stada.. Od razu wbiegła na niego chorda klaczy.. Odsunęłam się od niego.. Pod wieczór Mustang podszedł do mnie, bo tylko ja nie spałam.. 
<Mustang? Widzę.. :) Ale jestem wierna jednemu <3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz